Warmińsko-Mazurski Oddział Przewozów Regionalnych organizuje konsultacje społeczne dotyczące rozkładu jazdy w latach 2015-2020. Zastanawiające jest już to, że pasażerów o zdanie na temat siatki połączeń pyta przewoźnik, który nie ma gwarancji pracy na liniach kolejowych, a nie organizator transportu, którym jest marszałek.
Jak czytamy w informacji prasowej przekazanej do mediów:
„Warmińsko-Mazurski Oddział Przewozów Regionalnych w Olsztynie wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców województwa oraz zgłaszanym postulatom z propozycjami nowych rozwiązań w dziedzinie komunikacji kolejowej, zaprasza wszystkich zainteresowanych do wzięcia udziału w konsultacjach pozwalających ocenić potrzeby w sferze komunikacji zbiorowej Warmii i Mazur w kolejnym pięcioleciu, tj. w latach 2016-2020.”
Dlaczego rozkładu jazdy nie konsultuje z mieszkańcami marszałek?
Przewoźnik chce się dowiedzieć, na ile obecna oferta spełnia oczekiwania mieszkańców województwa. Sugestie na ten temat można wysyłać do 12 marca 2015 r. na mail: rzecznik.olsztyn@p-r.com.pl.
To, że konsultacje społeczne organizuje spółka wykonująca przewozy w województwie, a nie, tak jak w innych województwach, organizator transportu kolejowego w regionie, którym jest marszałek, samo w sobie jest zastanawiające. Jak by tego było mało, kilka dni temu województwo ogłosiło dopiero przetarg na wykonywanie przewozów pasażerskich przez okres następnych 5 lat. Teoretycznie więc wcale nie jest pewne, że wygrają go Przewozy Regionalne. Wstępne zainteresowanie wyraziły nim nie tylko PR, ale także Arriva RP. Czyżby obecnie wykonujący przewozy przewoźnik był tak pewny swojego zwycięstwa w przetargu, że już teraz chce konsultować rozkład jazdy z mieszkańcami?
"Przewozy Regionalne nie mają konkurencji"
W tym kontekście warto przypomnieć wypowiedź Marcina Galibarczyka, pracownika biura prasowego UMWW-M, dla "Kuriera Olsztyńskiego" z kwietnia 2014 roku. Rzecznik w taki oto sposób uzasadniał konieczność ogłoszenia przetargu: – Ten przetarg to nie nowość, bo organizujemy go co roku. Wygrywają go Przewozy Regionalne, bo nie mają konkurencji. Jednak musimy przetarg organizować, bo w grę wchodzą pieniądze publiczne – powiedział.
Więcej na temat przetargu przeczytasz na portalu MONITOR